Palenie zwiększa produkcję rodników tlenowych

0
51

Palenie zwiększa produkcję rodników tlenowych

Palacze każdego dnia przeprowadzają eksperymenty na swych płucach, pozbawiając się substancji ochronnych z okolic komórek płuc. Paląc, dezaktywują ochronne przeciwutleniacze z płynu, omywającego ko­mórki ich płuc. Każdego dnia, gdy palą, to tak, jakby grali w ruletkę, ryzykując, że pojawi się wystarczająca liczba uszkodzeń, by wywołać raka płuc. W praktyce 85 procent wszystkich nowotworów płuc występuje u palaczy. Palenie również przyczynia się do rozwoju za­bójcy numer jeden wśród wszystkich chorób – choroby serca. Praw­dopodobnie tyle słyszysz o cholesterolu, że możesz nie zdawać sobie sprawy, że palenie przyspiesza choroby serca, używając tego samego rodzaju sygnałów między komórkami, który powoduje raka.

Jeśli szukasz kogoś, kto powie coś dobrego o paleniu, to nie w tej książce. Chociaż tytoń pomógł w XVII wieku zbudować Stany Zjedno­czone i niewolnictwo, pozostaje zabójczą używką, który eksportujemy na cały świat. Klasyczne filmy, podczas produkcji których producenci tytoniu płacili, aby główny bohater i jego dama palili papierosy, nadały uroku temu nawykowi. W latach czterdziestych XX w. jeden gatunek został nazwany „doctor’s cigarette”. Jeden na dziesięciu palaczy za­choruje na raka płuc. Każdego roku pojawia się nieskończenie wiele ataków serca, których nikt nie przypisuje paleniu. Jeszcze więcej osób zapadnie na choroby płuc, a u innych zwiększy się ryzyko raka jaj­ników, prostaty i macicy. Cygara stały się dymkiem luksusu nowego tysiąclecia, a te po dziesięć dolarów i więcej zawierają tyle nikotyny i smoły w jednym cygarze co cała paczka papierosów. Fajki i cyga­ra doprowadzają do nowotworów warg, języka i jamy ustnej, gdzie niszczą zabezpieczenia przed uszkodzeniami DNA, gdy tylko tkanki stykają się z powietrzem, którym oddychasz.